|
Nie cieszyło mnie dzisiejsze zwiedzanie ze względu na smutne i tragiczne wydarzenie, którego doświadczamy w tych dniach. Ale nieświadomemu FA czołgi, haubice, armaty i inne pojazdy wojskowe bardzo się podobały. Gdyby nie fakt, że zgłodniał pewnie spędzilibyśmy w Muzeum znacznie więcej czasu. Naszej Ł znacznie bardziej podobała się guma położona na ziemi, której nierówności były doskonałym substytutem trampoliny. Smucił trochę fakt, że większość pojazdów błaga o renowację (podobnie jak tabliczki z ich opisami). Oby znalazły się fundusze, gdyż w Muzeum znajdują się jedyne w Polsce unikatowe egzemplarze niektórych urządzeń wojskowych. Jakich? Przekonajcie się sami odwiedzając Muzeum np w drodze do Wilanowa :)
|
Upalny weekend końcówki sierpnia sprowokował nas do krótkiego wypadu do Muzeum Techniki Wojskowej będącego filią Muzeum Wojska Polskiego. Dzieci szkolne pojechały na swój ostatni tegoroczny wakacyjny wyjazd do miejscowości oddalonej o 45 minut szkoły, do której są przypisani :)
0 Komentarze
Nasz mini maraton muzealny. Zrobiliśmy sobie w tym tygodniu prywatną akcję "Lato w mieście z Warszawiakiem". We wtorek, odwiedziliśmy Muzeum Gazownictwa na warszawskiej Woli. Piękne XIX-wieczne ceglane budowle od dawna przykuwały moją uwagę. W zeszłym roku nie byłam w Muzeum. Jak ktoś czytał poprzednie edycje bloga, to wie, że akurat dzień wcześniej urodziła się nasza W. Tak więc dla nas obu tegoroczna wizyta w Muzeum była premierą.
Już prawie koniec sierpnia. Na komputerze czeka mnóstwo relacji z naszych wycieczek do muzeów. A ja mam doła. Nawet nie wiem, czy ktoś czyta te moje wynurzenia poza Najbliższymi oczywiście. No cóż, zobowiązanie podjęłam,a jak naucza św. Ignacy z Loyoli, w okresie trudności podjętych zobowiązań się nie zmienia... Miłej lektury życzę. Odbyliśmy dzisiaj jeszcze jedną wycieczkę. Jej celem było Muzeum Sztuki Nowoczesnej w samym centrum Warszawy. Pawilon Emilki, w którym do tej pory mieściło się Muzeum jest nieczynny, więc póki co Muzeum działa w pomieszczeniach na tyłach Emilki, przy ulicy Pańskiej. Cudem udało się nam zaparkować niemal przed wejściem do palcówki.
Publikując w ostatnich dniach post za postem, udało mi się wreszcie nadrobić zaległości. Poniżej relacja na gorąco z dzisiejszej wizyty w Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.
Kto nas zna z wcześniejszych blogów, wie że niektóre muzea napawają nas głębokim lękiem. Jednym z nich jest Muzeum Narodowe w Warszawie (tak, tak)... Jednak nigdy nie wiadomo, co trafi do młodego człowieka.
|
o mnie
Dziecko Boże, szczęśliwa Żona i spełniona Mama radosnej siódemki Dzieci i Młodzieży, uczącej się w domu. COPYRIGHT©
Wszelkie prawa w zakresie kopiowania i upowszechniania tekstów i zdjęć [szczególnie zdjęć moich dzieci] zamieszczonych na blogu "robaknierybka.weebly.com" są zastrzeżone. Teksty i zdjęcia nie mogą być publikowane oraz powielane bez pisemnej zgody autora.
archiwum
sierpnia 2016
kategorie
Wszystkie
|